Każdy z nas zapewne był kiedyś w sytuacji, w której był zmuszony szukać pracy – powietrzem się nie najemy, a mieszkać też gdzieś trzeba. Dlatego, w przypadku naszego zwolnienia bądź naszej świadomej chęci do zmiany miejsca zatrudnienia pojawia się projekt – szukanie pracy. Jak podejść to tego tematu, żeby nie wyjść jak Zabłocki na przysłowiowym mydle i nie tkwić w beznadziei miesiącami, kiedy nie chodzimy na rozmowy kwalifikacyjne i nie dostajemy interesujących ofert pracy. To taka sytuacja, kiedy pomimo przeglądania licznych ogłoszeń o pracę, nie otrzymujemy współmiernie korzystnych propozycji zatrudnienia. Jak działać i co robić, żeby ten jakże ważny etap w naszym życiu przebiegł miło i efektywnie? Dzisiaj garść wiedzy jak szukać pracy i nie zwariować.
I tutaj znów odniosę się do regularnego biegania. Bieganie jest oczywiście moją ukochaną dyscypliną sportową, ale dobra będzie również każda inna, która sprawia nam radochę. Niezależnie od tego czy będzie to siłownia, fitness, karate, piłka ręczna, taniec, czy pływanie – kluczową rolę gra systematyczność. Dlaczego? Ano dlatego, że systematyczny trening jest dla nas tego typu higieną jak codzienny prysznic. Bez codziennego prysznica nie jesteśmy w stanie czuć się dobrze, dlaczego więc tak wielu z nas ignoruje regularną aktywność fizyczną?
Korzyści wynikających z regularnych treningów jest ogrom, do najważniejszych należą: poprawa wydolności układów wewnętrznych, wydzielanie endorfin odpowiedzialnych za dobre samopoczucie i energię do działania, przyśpieszony metabolizm utrzymujący naszą sylwetkę w dobrej formie, dobra kondycja fizyczna i brak zadyszki przy wchodzeniu na wysokie piętro i… piękne ciało jako skutek uboczny.
No dobrze – chęci do działania to właśnie coś co jest nam niezbędne podczas szukania pracy i niekoniecznie wielkich sukcesach od razu w tej kwestii. W następnych postach przybliżę inne ważne kwestie niezwykle ważne podczas okresu szukania pracy.